Powiedz, czemu oczy smutne
Twoje widzę na tych zdjęciach ?
Czyżby życie tak okrutne
czy to kwestia jest ujęcia ?
Rzecz ujęcia... Nie dam wiary,
bo - choć stoisz - Ciebie nie ma.
Czy sprawiły jakieś czary,
że Cię nosi inna ziemia ?
W obce strony duch Twój przeszedł,
beznadziejnym snem dręczony
o radości i o szczęściu
w roli matki, w roli żony.
Rzadko kiedy tak się zdarza,
by marzenia się spełniły.
Gra się role do ołtarza.
Potem - nie ma na to siły.
Zapewnienia o szacunku
oraz hołdzie - taką drogą.
Mimo trudnych ról, warunków -
- Ty wygrałaś. Będąc sobą.
wtorek, 23 października 2007
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz